poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wyznania miłosne

Chcecie czy nie Walentynki nadchodzą. Co by się o nich nie mówiło i jak bardzo nienawidziło czerwonych serduszek w sklepowych witrynach, duża rzesza ludzi je obchodzi. Ja też nie mam nic przeciwko. Jeżeli zachowamy umiar, a prezent na tę okazję nie spędza nam snu z powiek, to wszytko mieści się w normie. Wierzę, że nie muszę Was przekonywać, że najważniejsze w tym wszystkim jest uczucie. To przecież oczywiste ;)

Moja Walentynkowa biżuteria to dodatek do wyznania i alternatywa dla pluszowych maskotek czy też kalorycznych słodkości. Sama lubię raczej rzeczy użytkowe, a biżuteria z pewnością jest czymś takim, w dodatku nosząc ją przypominamy sobie tę miłą chwilę, w której zostałyśmy nią obdarowane. Tak więc: Panowie, Panie, zakochani i przyjaciele - rozważcie zakup któregoś z drobiazgów :))

Dziś kolczyki!

Zakochany robot (14)
wielkość zawieszki, bez bigli: 25x15 mm


Serce w butelce (12)
wielkość butelek: 22x17 mm

Wkrótce więcej Walentynkowych nowości.

2 komentarze :

  1. Dziękuję serdecznie :) Do mnie najbardziej przemawiają jednak roboty. W sam raz jako wyznanie mężczyzny, któremu pewne rzeczy, a raczej uczucia, ciężko przechodzą przez gardło ;) Niektórzy wręcz stwarzają wrażenie... chodzących cyborgów. Powtarzam: niektórzy :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...