Inspiruje mnie codzienność, w której dostrzegam mnogość kształtów,
kolorów, stylów. Pomysły na biżuterię czerpię ze sztuki, mody,
architektury, zapachów i dźwięków.
W biżuterii lubię różnorodność, a nawet skrajności - z jednej strony
klimaty mroczne, z drugiej zaś tryskające pozytywną energią, co zapewne
wynika z potrzeby "ubrania" swojego nastroju i osobowości.
Mam nadzieję, że znajdziecie u mnie nutkę swoich własnych myśli, marzeń czy też
wspomnień.
Poszukując siebie jako twórcy spełnionego, trafiam na sfery, materiały, pomysły, które inspirują mnie i angażują w różnym stopniu, bywa że przemijają. Są też takie, z których jestem znana i lubiana.
Moją wizytówką są PikseLOVE (wy)Twory - magicznie bajeczne, super kolorowe i mega oryginalne wisiory, kolczyki, pierścionki czy nawet... zawieszki do samochodów. Ręcznie tworzone - układane według schematów i pomysłów własnych, a następnie spajane. To biżuteria, którą trudno będzie Ci spotkać gdziekolwiek indziej w Polsce. >>DOSTĘPNE OD RĘKI I NA ZAMÓWIENIE (czas oczekiwania 1-2 dni)<<
Znajdziecie u mnie także biżuterię vintage, medaliony, kolczyki i duże, szklane pierścionki z grafikami, bransoletki ze sznurków (tzw. makramy), decoupage i sutasz. Wciąż się rozwijam i jestem otwarta na nowe techniki.
Poszukując siebie jako twórcy spełnionego, trafiam na sfery, materiały, pomysły, które inspirują mnie i angażują w różnym stopniu, bywa że przemijają. Są też takie, z których jestem znana i lubiana.
Moją wizytówką są PikseLOVE (wy)Twory - magicznie bajeczne, super kolorowe i mega oryginalne wisiory, kolczyki, pierścionki czy nawet... zawieszki do samochodów. Ręcznie tworzone - układane według schematów i pomysłów własnych, a następnie spajane. To biżuteria, którą trudno będzie Ci spotkać gdziekolwiek indziej w Polsce. >>DOSTĘPNE OD RĘKI I NA ZAMÓWIENIE (czas oczekiwania 1-2 dni)<<
Znajdziecie u mnie także biżuterię vintage, medaliony, kolczyki i duże, szklane pierścionki z grafikami, bransoletki ze sznurków (tzw. makramy), decoupage i sutasz. Wciąż się rozwijam i jestem otwarta na nowe techniki.
Rękodziełem zajmuję się pół żartem, pół serio (uhu hu, wychodzi na
to, że dłużej niż mi się wydaje) od blisko 3. lat. Pół żartem, pół serio -
bo dopiero w 2012 roku zmobilizowałam się do stworzenia bloga. Jednak, tak
na prawdę, to dopiero od niedawna (po przeniesieniu go na właściwy adres i
właściwe tory) czuję, że jest to przyjazne mi miejsce. Mam nadzieję, że i
Wam się u mnie spodoba, chętnie będę Was u siebie gościć :))
Nie możesz doczekać się na kolejny post? Zajrzyj na Facebook'a. Tam dowiesz się więcej o Emili de Strejndż i przebiegu prac!