Dużo przypadku towarzyszyło temu naszyjnikowi. Zaczynając go nie wiedziałam, z ilu części będzie się składał. I proszę - z pięciu! W dodatku, dopiero po ukończeniu, kiedy podeszłam z nim do lustra spostrzegłam, że spogląda na mnie... pysk zwierzaka! Układ zupełnie przypadkowy.... No, w każdym razie wyszedł taki oto mega - w rozmiarach, kolorowy naszyjnik "Przyczajony Tygrys":
Pikse♥ naszyjnik "Przyczajony Tygrys" (48)
AVE
to jest gepardzik, przecież widzę ;)
OdpowiedzUsuń;) Tak czy siak kotowaty! :))
Usuń