Cwaniak, po wszystkim, ukłonił się rogami w pas i... obiecał przyprowadzić na bloga kolegę... Nie miałam zatem wyjścia, musiałam zakasać rękawy i wyprodukować nowego Jelo... Przyznam, że przyspieszyła to Ania, która zapałała do mojego Jelo miłością wielką, w dodatku od pierwszego wejrzenia i pogoniła mnie do zrobienia jelonka dla niej :)) I oto jest! Przy okazji rozpędziłam się i zrobiłam też Jelona w kolorze... Może i on znajdzie amatorkę, zapraszam :) Poznajcie zatem dwa wcielenia Jelo!
Ta dam!:
Zamówiony przez Anię:
Pikse♥ Jelo (35)
>>łańcuszek w kolorze antycznego złota<<
Pikse♥ Jelo w kolorze (35)
>>łańcuszek w kolorze antycznego złota<<
AVE
No i co narobiłaś??? Czerwienię się teraz... Dziękuję za te cenne słowa. To właśnie m.in. dzięki takim ludziom jak Ty chce się człowiekowi coś robić :))
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć, to PikseLOVE wymagają wręcz pokazania na osóbce, bo często trudno jest sobie wyobrazić opisane rozmiary itp. Wypadło na mnie, bo zazwyczaj robię zdjęcia w biegu :D Sesję planuję, ale... no właśnie, mam wieczny niedoczas.
Pozdrawiam serdelecznie!
kocham jelonki,ten pierwszy podoba mi się najbardziej.Gratuluje wprowadzenia czegoś nowego na rynek biżu ;-) wcześniej tylko widziałam zagraniczne próby pikseli.Kapitalny pomysł ;-) przybij kopytko ;-D
OdpowiedzUsuńW mojej podróży hendmejdowej właśnie odnalazłam swoje miejsce. Z pikselovymi. Może właśnie też dlatego, że ich u nas nie ma :)) Któregoś razu przypomniało mi się o tych koralikach, zapisałam na liście "do zrobienia/kupienia" i kiedy już miałam je w swoich łapskach i zaczęłam tworzyć... ech... to jest TO! :)) Później oczywiście zaczęłam obczajać temat w sieci i już w ogóle zwariowałam! Polecam być czujną, właśnie wybieram pikselową biżu na rozdanie :)) Pozdrówki!
Usuń