piątek, 10 maja 2013

Nowe szaty cesarzowej

Moje pierwsze Manifestowe logo (nad którym pracę wspominam z sentymentem) odeszło w dal, czyli w skrócie mówiąc jest już przeszłością.


Po kilku koniecznych dla jakości bloga zmianach, w tym przeniesieniu adresu bloga (wielu z Was zna Manifest: www.manifestpiekna.pl i będzie musiało się przestawić), a także odświeżeniu szaty graficznej, wreszcie mogę funkcjonować! Manifest Piękna znalazł swoje blogowe miejsce.

Cała grafika na stronie zrobiona jest przeze mnie, a drobne html'owe poprawki (blogger stroi niezłe fochy) są dziełem mego osobistego Mastera, za co stokrotnie dziękuję i obiecuję być mniejszą zołzą! <= Warto to zapisać, żebym się później nie wyparła, a może i cofać się do tego zdania nie zaszkodzi...

Wracając jednak do tematu bloga, jako kobieta - istota zmienna, zapowiadam, że nie zawaham się tej (potrzeby) zmienności użyć i nie mogę obiecać, że wszystko zostanie na swoim miejscu na wieki wieków. Wręcz przeciwnie - zapewne nie zostanie, a zmiany są tylko kwestią czasu ;) Tak jak zmieniam się ja, tak będzie ewoluowało to miejsce.

Przy okazji zachęcam Was do śledzenia moich poczynań na PROFILU FACEBOOK'owym Manifestu Piękna. Nawet, jeśli będzie zwłoka w blogowaniu, na Facebooku zawsze mnie znajdziecie i dowiecie się, co jest grane ;)

Mam nadzieję, że będzie się Wam tu zaglądało z przyjemnością. Chętnie przyjmę (na klatę) wskazówki i konstruktywną krytykę :)) Czekam na Wasze komentarze!


PS. Ach, Moi Mili, m.in. z okazji "nowej szaty cesarzowej" szykuję dla Was (moje pierwsze, uwierzycie?) Candy, czyli konkursik! Bądźcie czujni!!!    Ale najpierw biżuteria na dzień matki! Już za chwileczkę, już za momencik, cierpliwości :))


AVE


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...