Nic nie poradzę, że od tygodnia wszystko kojarzy mi się z jedzeniem! Jestem w trakcie detoksu, czyli oczyszczania organizmu z toksyn. Nie jest to łatwe, wymaga bowiem uruchomienia silnej woli. Jak się okazuje, mam ją i ja. Już tydzień ze wzmożoną koncentracją i mimo wszystko niesłabnącym zapałem jem dużo zieleniny i roślinnych produktów popijając litrami wody mineralnej. To dla mnie duży wyczyn, bo do tej pory nie przepadałam za owocami i nie przykładałam dużej wagi do witamin... Tym większy, że zrezygnowałam na czas detoksu z masy rzeczy i przyzwyczajeń, oczywiście mam na myśli słodkości i słoności (te uwielbiam do granic). No i aktywność fizyczna... Szok trening z Ewą Chodakowską to nie lada wyzwanie, do tego rower, biegi po schodach i intensywne spacery na zakupy, z których wracam z kilogramami warzyw... Jesteście ciekawi czy coś się zmieniło? Tak, TAK, T A K! Czuję się świetnie :)) Tylko wszystko kojarzy mi się z jedzeniem... Nie mogło się to nie odbić na moich wyrobach, tak oto nową partię kolczyków "Audrejek" nazwałam... "Audrey Hepburn w pięciu smakach".

Audrejki w turbanie (11,50 zł)
- wielkość obrazka: ok. 35x20 mm
- bigle posrebrzane, antyalergiczne
>>znów dostępne<<
Audrejki w kapelutku (11,50 zł)
- wielkość obrazka: ok. 35x20 mm
- bigle posrebrzane, antyalergiczne
Audrejki w toczku (11,50 zł)
- wielkość obrazka: ok. 35x20 mm
- bigle posrebrzane, antyalergiczne
Balowe Audrejki (11,50 zł)
- wielkość obrazka: ok. 35x20 mm
- bigle posrebrzane, antyalergiczne
>>zamówione<<
Aaaaaaaaudrejki (11,50 zł)
- wielkość obrazka: ok. 35x20 mm
- bigle posrebrzane, antyalergiczne
-----------------------------------------------------------------------------------
Do zrobienia nowych kolczyków z Audrey Hepburn zostałam zmotywowana prośbą Kamili, której siostra najwyraźniej lubi Audrey. Mam nadzieję, że któreś jej się spodobają. Ja już mam swój typ ;)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz